Witam... jest mi strasznie wstyd prosić o pomoc ale ... kiedyś ktoś powiedział że wstyd to kraść. Doszłam do ściany... ściany płaczu. Do tej pory w miarę starczało mi na życie ale teraz jest okropna sytuacja, wszystkie pieniążki jakie miałam poszły na lekarzy diagnozy ( zdiagnozowano u mnie wczesne studium nowotworu) można leczyć ale leki są strasznie drogie gdy choroba nie zastopuje do pół roku będzie zabieg tez wszystko prywatnie. Jest mi naprawdę glupio bo jestem młodą osobą zawsze milą pomocną a teraz potrzebuje pomocy... aby ktoś zaopatrzyl mnie w zakupy za 2 miesiące abym mogła odbić sie od dna;-( chemia ( kapsułki, plyn do płukania, do podlogi,szampon płyn dla dziecka) żywność
Jeśli znajdzie się ktoś z dobrym serduszkiem będę prze ogromnie wdzięczna i gdy odbije sie to się odwdzięcze . Nie chce brać chwilowek, kredytu bo wiem że nie podołam. Nie muszą to byc rzeczy z górnej półki... z góry dziękuję za odzew a za hejt dziękuję ❤